Historia dachów zielonych, czyli jak to się zaczęło?

Historia dachów zielonych, czyli jak to się zaczęło?

Zielone dachy to rozwiązanie towarzyszące ludziom już od tysięcy lat. Najstarsza znana budowla, wykorzystująca tą imponującą konstrukcję to babilońskie Wiszące Ogrody Semiramidy, które zachwycały swoim rozmachem i różnorodnością. Jednak zielone dachy, w formie, jaką znamy obecnie, różnią się od swoich poprzedników. Jaka jest więc historia zielonych dachów?

Krótka historia pomysłowego rozwiązania

W czasach starożytnych zielone dachy wykorzystywane były także w Egipcie, gdzie odpowiednio skonstruowane kompozycje można było spotkać w świątyniach, czy na posiadłościach zamożnych ludzi. W starożytnej Grecji, dachy z roślin miały wymiar sakralny i były tworzone, by zyskać przychylność bogów. Jednak w niektórych częściach świata, zielone dachy powstawały głównie ze względów praktycznych. Było tak zwłaszcza na terenie Skandynawii, gdzie kompozycja odpornych na zimno roślin chroniła budynek przed utratą ciepła i innymi niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Na przestrzeni kolejnych lat, idea zielonego dachu rozwijała się i ewoluowała, np. we Włoszech wykorzystywano przede wszystkim intensywne zakrzewienie. Renesans to czas dalszego rozwoju zielonych dachów, które łączyły w sobie element użytkowe i ozdobne, a wiek XIX wiek to okres popularyzowania tej idei w Niemczech. 

Czasy współczesne

W czasach nam bliższych, zielone dachy zawędrowały do Ameryki, gdzie wykorzystano je m.in. podczas tworzenia jednego z najsłynniejszych budynków, czyli Rockefeller Center. Idea wykorzystania różnego rodzaju roślin, jako elementu budynku stała się popularna przede wszystkim dzięki pracy wielu cenionych architektów. Wśród nich wymienić można, chociażby Hansa Luz, który doceniał zarówno walory estetyczne, jak i praktyczne zielonych dachów. Formułowano nawet specjalne projekty które, chociaż w pewnym stopniu, nakładały na budowniczych obowiązek wykorzystania zielonych elementów. Dzięki tym przemianom obecnie możemy cieszyć się widokiem innowacyjnych kompozycji, które coraz częściej pojawiają się także w naszym kraju.


Drukuj